Lustrzane odbicie ekonomicznego rodzaju ludzkiego
Kiedy byłeś przygotowywany do życia w zbiorowości, w społeczeństwie, tak abyś znalazł w niej swoje miejsce, uczono Cię konkretnych zachowań. Byłeś karany, krytykowany, powstrzymywany, ograniczany, kształcony. Nie dostawałeś od świata takiej porcji miłości, jaką dawała Ci matka. Zapisano Cię do szkoły, gdzie wpisany zostałeś w system władzy, który odebrał ci większość czasu Twojego dzieciństwa, i gdzie byłeś trenowany.
Zmuszono Cię do uczenia się przedmiotów i rzeczy, które miały mniej więcej taki związek z Twoimi naturalnymi zainteresowaniami jak muzyka ze skrzypiącym kołem u wozu. Wszędzie Cię oceniano i zmuszano do rywalizacji z rówieśnikami. Nakłaniano Cię do wyścigu, sugerując, że na mecie czeka na Ciebie nagroda, promocja, awans na prymusa itd. Dano Ci też odczuć, i to wiele razy, że jednak nie spełniasz obietnic, że nie czynisz odpowiednich postępów, że podlegasz systemowi, jesteś niższy i podwładny, byłeś dokładnie taki sam jak i miliony ludzi, zuniformizowany.
I tak było przez całą szkołę, studia, i bynajmniej nie ustało to wraz z ukończeniem uczelni i podjęciem pracy. Cały ten proces budował w Tobie opory i urazy, w niektórych wypadkach te odczucia przeradzały się w otwartą nienawiść i wyzwanie, społeczne wyalienowanie i niedostosowanie. Ludzie mający tendencje do tłumienia i ukrywania tych odczuć stawali się wiecznymi frustratami, winiąc za ten stan rzeczy przede wszystkim siebie. Niekiedy porywali się nawet na własne życie.
Niewielu chciało przyjąć do wiadomości, że żyją w społeczeństwie opartym na hierarchii wartości materialnych, że są podporządkowani pewnym prawidłowościom ekonomicznym, które czynią z nich istoty ekonomiczne, homo economicus, czyli – jak powiedział szwajcarski pisarz Max Frisch – homo faberów. Miarą sukcesu w takim społeczeństwie są kapitał i nieustanne jego pomnażanie. Szczęście i bezpieczeństwo są określane sumami pieniędzy, pieniądz i jego robienie stały się całą filozofią. Nazywa się ona uczeniem się, jak utrzymać pieniądze, jak nimi obracać i jak je pomnażać.
Pieniądz stał się najważniejszą częścią życia rodzinnego, układa on stosunki między dwojgiem kochających się ludzi, między rodzicami i dziećmi, między podstawową komórką życia społecznego a zbiorowością. Ta skala i miara odczuć wywołuje dużo negatywnych skutków, zaliczają się do nich: uzależnienie jednych ludzi od drugich, problemy wychowawcze, ogólny status danej rodziny w zbiorowości czy sposób wydatkowania pieniędzy. Warto zwrócić uwagę na to, że większość pozwów o rozwód jest wnoszona do sądów z przyczyn czysto ekonomicznych, a nie, jak to się zazwyczaj przedstawia, w wyniku niezgodności charakterów czy niepomyślnie układającego się życia seksualnego małżonków.
Ludzie współzawodniczą i konkurują ze sobą o osiągnięcie pozycji i wpływów, ale i o zdobycie jak największych pieniędzy. Za pieniądze bowiem można kupić i pozycję, i poparcie, a także ludzką miłość i poszanowanie społeczne. W naszym społeczeństwie jesteśmy nieustannie zachęcani do tego rodzaju wyścigu. Całokształt stosunków międzyludzkich stał się polem do rywalizacji: ktoś wygrywa, ktoś przegrywa, ktoś bierze za dużo, a ktoś inny nie otrzymuje z goła nic z ogólnego podziału.
Nasz język jest wypełniony znaczeniami walki o sukces. Wiadomości roją się od doniesień o tych, którym się powiodło. Głupi jest zaś ten, który stracił. Przestępstwo i przemoc stały się źródłem dla informowania ludzi, wzniecają sztucznie podsycane emocje i podniety. Twoja postawa stała się wobec gazet, radia, telewizji czy kina podejrzliwa, działająca przeciw ogólnym trendom. Gdzie ty jesteś w swoim rozwoju i zrozumieniu życia ?
Learn MoreMechanizm samoobronny
Pozytywne myślenie związane jest ze sposobem patrzenia na siebie i na otaczającą nas rzeczywistość. Pozwala i jednocześnie pomaga przełamać własne słabości, ograniczenia i opory.
Pozytywne myślenie pozwala wejść naszemu umysłowi i naszym myślom w sferę, w której rzeczy powinny być zaprojektowane, zrobione i zrealizowane. W sferze tej uświadamiamy sobie, że największym osiągnięciem ludzkiej siły wewnętrznej, ludzkiego ducha jest dążenie ku najwyższym możliwościom i tworzenie tego, co najlepsze. Napoleon powiedział: „Ludzie urodzili się po to, aby osiągać cele i zwyciężać, a nie przegrywać i poddawać się przeciwnościom” – i święcie w to wierzył.
Pozytywne myślenie jest otwarciem każdego następnego dnia z zainteresowaniem i ciekawością jako nowego rozdziału życia, jest dostrzeganiem nowych możliwości, nowych rozwiązań w każdej sytuacji, położeniu i okolicznościach. Znaczy to, że nawet w dramatycznych momentach osobistej tragedii zawarte jest wyzwanie, aby nie pasować i sięgnąć po nowe siły. Pozytywne myślenie jest realizacją tego, iż ludzie Cię potrzebują, a w ich życiu masz ważną pierwszoplanową rolę, a więc i ich życie powinno być rozjaśnione, uświadomione za Twoją sprawą. Musisz udzielić im pomocy najlepiej jak potrafisz, będziesz w ten sposób udzielać wsparcia i sobie. Wszelkie bowiem problemy są do rozwiązania, zaś ludzie mogą być sobie nawzajem potrzebni – wówczas życzenia i pragnienia będą się spełniały, współczucie nie będzie zdawkowe, a pomoc będzie realna.
Pozytywne myślenie jest również identyfikowaniem się z innymi ludźmi, dostrzeganiem ich dobrych stron, a nie tylko ujemnych cech charakterów. To traktowanie wszystkich ludzi jako interesujących, zasługujących w pełni na uwagę i szacunek. To także nauczenie się odpowiadania na zadane pytania z życzliwością i adresowanie tych odpowiedzi ad rem, a nie ad personam. Pozytywne myślenie to również umiejętność wysłuchiwania słów krytyki z generalną cierpliwością, uwagą, tolerancją i pokorą, a nie złością i gniewem. Być może ma to coś wspólnego z postawą pełną miłości. Kochanie ludzi, kochanie życia to zarazem kochanie siebie samego.
Pozytywne myślenie jest poznawaniem rzeczy dobrych w życiu, uładzeniem rzeczywistości, godzeniem się z innymi i ze sobą samym. Pozytywne myślenie to zarazem pozytywne pozowanie, zjednoczenie się z nieskończonością wszechświata, czucie piękna gwiazd, które tworzą szczeliny światła w ciemnościach nocy, zjednoczenie się z kwiatem, który otwiera swe płatki ku słońcu, zezwolenie swoim zmysłom reagowania na ciepło i światło słoneczne, na uśmiech, kroplę ożywczego deszczu, delikatny podmuch wiatru, który łagodzi upał. Tak więc zamknięte i zawarte w najprostszej formie wiara, nadzieja i miłość to coś, czego każdy czujący człowiek może doświadczyć.
Pozytywne myślenie jest podstawą poszukiwania lepszego i godniejszego życia, a szalenie ważne jest, aby każdy z nas to robił – szukał dobrego życia i wbudowywał w nie pozytywne myśli. Czyż nie jest to łatwe i naturalnie proste? Popatrzmy, jak Ty sam możesz uchwycić, zdefiniować i ukształtować swój wzór myślenia. Twoje myśli są podobne do wysokiej klasy urządzenia nagrywającego w technologii cyfrowej, nagrywa ono doświadczenia, słowa, obrazy, zdarzenia i wypadki, które zwykle gromadzisz przez całe swoje życie. Nie są one wymazywane, lecz kodowane i odkładane w rejonie podświadomości, a po pewnym czasie stają się obrazem realnym, być może ulegając jakiemuś skrzywieniu, bowiem na naszym recording device nie brak nagrań, również nagrań negatywnych, jednak zazwyczaj nie rozpoznajemy ich istnienia.
Learn MoreZapomniany mechanizm
Wybierając rozmaite dziedziny wiedzy, malarstwa i pisarstwa, w każdej z nich możemy być niedościgłymi wzorami kreacji, urzeczywistniania swoich idei, docierania do jądra prawdy i wiedzy. Jednocześnie każdy z nas ma prawo zmarnotrawić posiadane talenty i predyspozycje, skracając w ten sposób swe życie przez obranie ciemnej drogi negatywnego myślenia.
Możemy więc iść dwoma szlakami. Pierwszy tchnie optymizmem, wiarą i nadzieją w to, że przyczyniamy się do czegoś, że spełniamy polecenie absolutu, drugi zaś jest pesymistyczny, negatywny i paraliżujący człowieka.
Pierwszy zaprowadzi Cię prosto do celu, jeśli tylko potrafisz w sobie utrzymać i pielęgnować myślenie pozytywne. Drugi zawiedzie Cię na manowce, pogrąży w zwątpieniach i pesymistycznym odbiorze rzeczywistości, zdegeneruje myśli i uczynki.
Możesz zawsze zmienić wektory swojego całego życia. Swami Śiwananda w książce „Praktyka celibatu” powiedział bardzo wyraźnie: „To, co jest pomyślane, jest wymawiane przez język, to zaś, co język wymawia, wykonują dopiero organy w akcji, taka, a nie inna jest kolejność”. Myślenie powinno być uzewnętrznione, a następnie na tej podstawie powinno przychodzić działanie. W księgach wedyjskich jest podkreślone: „pozwól moim myślom myśleć dobrze”, czyli – myśleć pozytywnie.
Stefan Osowicki, pisząc swą książkę „Świat mego ducha i wizje przyszłości”, odwołał się właśnie do tego, mówiąc, że świat ducha wiekuistego nastawiony jest na to, by ludzie nauczyli się myśleć pozytywnie. Zatem przedstawione tutaj myśli powinny stać się przewodnikami dla Ciebie. Czyń tak, aż dojdziesz do punktu, od którego będziesz mógł utrzymać i kierować swoje myśli pozytywnym torem. Znikoma cześć dojrzałej populacji na całej kuli ziemskiej wie, jak to robić. Jeśli dołączysz do niej, będzie to dla mnie największą nagrodą.
Ułamek procenta ogółu to jednostki, które poczynają analizować strukturę myśli, aby określić sposób własnego myślenia i reakcji. Rozdzielają one to, co pozytywne, od tego, co pozostaje negatywne.
Samo pozytywne myślenie jest zaciekle krytykowane przez życiowych bankrutów i cyników jako nierealne, wyobcowane i z gruntu nieprawdziwe. Jest to droga zaprzeczenia i odmówienia prawdziwości stawianym przez ludzi problemom, nic więc dziwnego, że owi determiniści pozbawiają społeczeństwo jednostki prawa do nadziei i działania pozytywnego. Spychają je ku bezsilności i tragediom w pewnych sytuacjach, tymczasem wcale tak nie jest, ponieważ dla pozytywnego myślenia zawsze istnieje rozwiązanie, a nie tylko bezsiła, beznadziejność i zniechęcenie wobec wszelkich problemów życiowych.
Zawsze można znaleźć drogę do spojrzenia w taki sposób, by sprawę dojrzeć całościowo, a ludzkość, czyli również siebie, podmiotowo – i nie jest to egoistyczne. Wówczas dostrzegamy także rozwiązania i pozytywne akcje, które mogą być natychmiast przedsięwzięte.
Istnienie pozytywnego myślenia tłumaczono różnymi sposobami i metodami. Najlepiej chyba sprawę wyjaśnia anegdota o indywidualnych reakcjach ludzi na szklankę do połowy wypełnioną wodą. Oglądający mieli opisać, co dostrzegli w tym naczyniu. Osoby nastawione negatywnie opisały szklankę jako naczynie do połowy puste, natomiast osoby nastawione pozytywnie – jako do połowy pełne.
W poważniejszych dziedzinach życia pozytywne myślenie jest realizacją daleko większych celów życiowych, jest to jednoczesne posiadanie marzenia i działania, które wiedzie do nowych form życia i odkrywczości.
Learn MoreWykorzystany potencjał
Twoje życie odbija się w Twoich myślach. Wszystko, co wiemy o myśli, to to, że jest ona kontynuacją i odbiciem praw rządzących wszechświatem. Wiemy, że w myśli tkwią niewiarygodne siły sprawcze i podstawowe siły w rozwoju człowieka. Wiemy również, że jeśli myśli są pozytywne i konstruktywne, to są w stanie wbudować w życie każdego człowieka radość i wspaniałość tworzenia.
Kultywowanie takiego sposobu myślenia, kreowanie i krzewienie istniejących wartości powodują, że żaden dzień człowieka nie jest stracony, a wręcz przeciwnie – każdy dzień jest doskonalszy, bardziej owocny i radośniejszy od poprzednich. Jeśli na razie tego nie widzisz, przekonasz się o tym wówczas, gdy Twoje życie stanie się celowe i użyteczne w najszerszym tych słów znaczeniu. Jest to Twoim prawem i oczywistym dziedzictwem, ale tylko wtedy, gdy wierzysz, że tak właśnie jest.
Trzeba bowiem przede wszystkim wierzyć w ten ład i porządek, odrzucając cynizm, wątpliwości i wszelkie niemożliwości i uwikłania. Jeśli zatem uważasz, że brakuje Ci szczęścia i inicjatywy, jeśli uważasz, że życie nie przynosi nic więcej niż parę chwil szczęścia, a toczy się pod dyktando bólu, niepowodzeń, zawodów, nie spodziewaj się niczego dobrego od nadchodzących dni, będą one dokładnie takie, jakie je sobie zaprogramowałeś, destrukcyjne i negatywne. Twój pesymizm i czarnowidztwo będą wielką ceną, jaką płacisz za ten sposób podejścia do życia, a Twoje siły witalne ulegać będą szybkiemu wyczerpywaniu aż do likwidacji wszelkich rezerw, jakie posiadałeś. Twoje życie będzie marnowane i tracone zamiast stać się bogatszym i pełniejszym.
Pomyślmy zatem przez chwilę o życiu w nieco inny sposób, w innych kategoriach, stosując inne priorytety. Pomyślmy, zestawiając kontradykcje: oszczędzać – marnotrawić, konserwować – niszczyć, budować – burzyć. Pomyślmy, ponieważ te i im podobne procesy zachodzą w Tobie bez przerw, przez całe życie. Jest to jedno z praw, które zaczęły trwać z początkiem wszelkich cywilizacji ludzkich i sięgają podstawowych komórek układu społecznego wszystkich ludzi, a wśród nich i Ciebie.
Tworzenie, budowanie, regenerowanie życiowego potencjału jest oznaką wzrostu wewnętrznego i postępu. Ów wzrost wewnętrzny jest wrodzonym faktem życiowym. Kiedy ustaje, a życie dosięga swego szczytu, w jednostce zaczyna się czas cofania, rozkładu, niecelowości poczynań, a wraz z nimi kończy się cykl życia i następuje śmierć fizycznego aspektu człowieka.
Ten nieuchronny proces można jednak hamować, można inaczej wydłużać życie jednostkowe. Istnieją dwie cudowne różnice między Tobą-człowiekiem a innymi formami życia świata ożywionego. Po pierwsze Twoje życie jest przedłużeniem i odbiciem Twoich myśli – co nie jest prawdą w przypadku na przykład drzewa jabłoni, wzór i charakter tego drzewa znajduje się w nasieniu, jest określony i zdeterminowany, zanim zacznie rosnąć i w końcu wydawać owoce, co nie dotyczy człowieka.
Drugą różnicą przeciwstawiającą ten proces wszelkim formom życia jest człowiek. Właśnie Ty i Twoi bracia w rozumie posiadają nieograniczony potencjał i siłę twórczą. Złota rybka, motyl lub słoń są bezsilne w sztuce wyznaczania swojej przyszłości – człowiek natomiast to potrafi. Co więcej, powinien korzystać z istoty swojego człowieczeństwa.
Nie ma ograniczeń w stosunku do Twoich możliwości, które sam nakładasz na siebie.
Learn MorePotrzeba relaksacji w psychoterapii
1) Psychoterapia
Psychoterapia w szerokim pojęciu jest ciekawym zbiorem technik leczących oraz pomagających leczyć rozmaite schorzenia i problemy natury psychologicznej i psychosomatycznej. Cechą wspólną tych wszystkich technik, w odróżnieniu od leczenia stricte medycznego, jest to, że bazują one na kontakcie międzyludzkim. Taki rodzaj terapii skierowany jest zaś do osób, które wolą samodzielnie poradzić sobie ze stresem.
Cele psychoterapii to zazwyczaj zmiana zachowań i postaw pacjenta, rozwój jego percepcji i kompetencji emocjonalnych wraz z podniesieniem poziomu samokontroli, polepszeniem samooceny, zwiększeniem motywacji do działania, ale także poprawą zdolności tworzenia więzi i radzenie sobie z lękami czy stresem. Prowadzi to również do łatwiejszego komunikowania się z otoczeniem i lepszej z nim współpracy.
Nietrudno zauważyć, iż upływające w szybkim tempie życie może wywoływać ogromną presję na ludziach, mającą wpływ na ich umysły i ciała. Odbywa się to kosztem dobrego samopoczucia fizycznego, jak i psychicznego. Według Medycznego Instytutu Uniwersytetu Harvard w USA większość wizyt lekarskich, czyli aż 60-90%, związanych jest z zaburzeniami, których przyczyną jest stres.
2) Relaksacja
Stres ma negatywne skutki dla naszego zdrowia i systemu immunologicznego.
Wśród metod relaksacyjnych znajdziemy skuteczne techniki, jakie możemy stosować, aby poradzić sobie ze stresem, a także te, które umożliwiają tzw. rozładowanie umysłu – skierowanie myśli w innych kierunkach lub wyłączenie myślenia. Tutaj znakomicie swoją rolę może spełniać T.M. – medytacja w połączeniu z ćwiczeniami, np. hatha-jogi, gdzie psychika poddana dyscyplinie, rygorowi skupienia i wyciszeniu w efekcie umożliwia kontrolę własnego umysłu, co prowadzi do oczyszczenia i regeneracji.
Optymistycznym i budującym rejonem jest ciągle nieodkryty potencjał naszego „drzemiącego” umysłu. Obraz, jaki szkicuje się w bliskiej perspektywie naszej przyszłości, wolno urzeczywistniający się, to obraz zdrowego człowieka na wszystkich płaszczyznach jego egzystencji. Fizyczno-psychiczno-duchowa płaszczyzna zaczyna powoli kiełkować w naszej indywidualnej i kolektywnej świadomości przy zaangażowaniu własnych, indywidualnych sił psychicznych z całkowitą możliwością wykluczenia farmakologii.
Kiedy nasze indywidualne i świadomie podjęte praktyki w zakresie tych technik, wsparte progresywnie wzrastającym indywidualnym doświadczeniem, doprowadzą do zrozumienia potencjału i możliwości, jakie mają nasz organizm i umysł, będziemy mieć pełną kontrolę nad stanem emocjonalnym własnego umysłu i siły tworzenia w jego percepcyjno-kognitywnym rejonie. A pomogą nam w tym te pozornie tylko relaksacyjne techniki, które na razie, przy użyciu prostych i odpowiednich ćwiczeń fizycznych i psychicznych, znakomicie służą do wyładowania stresu lub nadmiaru emocji.
Zdania na ten temat są podzielone. Niektórzy uważają że technik relaksacyjnych nie możemy zaliczać do psychoterapii w ścisłym słowa tego znaczeniu, gdyż – jak twierdzą – są one tylko częstą metodą wykorzystującą te techniki w terapii psychoterapeutycznej. Powszechnie znana i ogólna opinia próbuje nas utwierdzić, że celem technik relaksacyjnych i owych metod jest uzyskanie tylko stanu relaksu i opanowania wegetatywnych objawów lęku oraz uzyskanie odprężenia psychicznego.
Idąca wolnym krokiem rozwoju i postępu, ciągle zaniżona świadomość i rozproszona uwaga głębszego dostrzegania dobroczynnych efektów tych technik nazbyt powierzchownie degraduje techniki relaksacyjne, utrzymując nas w przekonaniu, że techniki relaksacyjne nie pozwalają rozwiązywać wewnętrznych konfliktów, a jedynie przyczyniają się do zredukowania stresu i prowadzą w nieco stereotypowy sposób do możliwości zapanowania nad reakcjami własnego organizmu; twierdząc że ich regularne stosowanie to jedynie dobra ochrona przed nieustannym napięciem emocjonalnym.
3) Medytacja
Choć pojmowanie kwestii medytacji przez psychologię jest szerokie, to jednak wiara w jej daleko idące funkcje terapeutyczne nie do końca przekonuje świat nauki. Nauka psychologii powoli, ale coraz bardziej przekonuje się, że medytacja używana jest najczęściej jako forma koncentracji na danej czynności, obiekcie, słowie itp., mając na celu „wyłączenie myślenia”. W ten sposób zmęczony umysł odpoczywa, a osoba medytująca nabiera dystansu do otaczających ją spraw, w tym do sytuacji wywołujących stres.
Psychologia, choć nieco sceptycznie, mówi nam, że w efekcie prowadzonych ogólnoświatowych badań nad rolą medytacji w medycynie stwierdzono, że doprowadziły one do dość zaskakujących wyników. Osoby poddawane regularnej medytacji rzadziej chorowały na: migrenę, nadciśnienie, przewlekłe bóle, depresję, zaburzenia lękowe czy bezsenność. Poddane wpływowi medytacji osoby spędzały mniej czasu na zwolnieniach lekarskich. Ciekawe jest to, że w wielu przypadkach udało się wyleczyć osoby tylko dzięki medytacji .
Świadomość kształtuje nasze wszystkie cztery formy manifestacji życia: fizyczną, emocjonalną, psychologiczną i duchową. Jeżeli będziemy w stanie kierować świadomością, to będziemy w stanie kierować wszystkim tym, co doświadczamy w swoim życiu, bowiem świadomość jest polem i obszarem naszych wszelkich możliwości w pełnym znaczeniu tego słowa. To nasz czysty i nieograniczony potencjał.
Zbigniew Krzysztof Marzec
„Bez względu na to,w jakim stanie zdrowia jesteś, jeżeli tylko chcesz, to warto zacząć dążyć w kierunku zmian…”
„Zapamiętaj, że powrót do zdrowia jest możliwy i zależy nie od kogoś, lecz tylko i wyłącznie od nas samych”.
Learn More